Konwent Animatsuri 2008

Yuu's wife

nie mam pomysłu ^^"

być moze pojade, a moze napewno. Moj brachol tam jedzie, wiec moze się do niego przylącze. nalepmy sobie naklejki "forum allaboutanime" i bedziemy wiedziec xD

U mnie niestety plany uległy zmianą i mnie nie będzie. W tym czasie jade nad morze i do niemiec :( ale mam nadzieje że kiedyś okazja się powtórzy. Fajnie było by się poprostu poznać :)

nom właśnie^^ Myślę że jak teraz wszystkich i tak by nie było to takie spotkanie napewno sie powtorzy kiedyś ;]

Yuu's wife

haha ok xdd napiszę wielkimi literami i sobie na czole przyczepie XD"

oświadczam, ze będe tylko na caly drugi dzień ^^

chyba większość równiesz jedzie 2 (najwięcej czasu na wszysko) tylko wtedy jest dla mnie możliwość spotkania^^

Byłam i powiem tak
1. Za mała szkoła na tyle osob. -
2. Bez sensu było to, ze ludzie spali na korytarzach na pierwszym i drugim pietrze
Już moja szkola lepiej by sie przydała. -
3. Rozdawali takie jakby zbiór co i jak, co jest co itp. taka jakby ksiazeczka i na pierwszej stronie napisali "Konichiwa" a pisze się KoNNichiwa. (tak lubie czepiac sięszczegółow ^^) -
4. Najlepszy był ColdsPlay. +
5. ee dalej, duzo fajnych rzeczy mozna bylo kupic, pogadac na rózne tematy, mozna było pobawic się w Kaligrafię, lecz niestarczylo dla mnie miejsca T^T. ++/-
6. Konkurs rysunków mnie wkurzył, bo przy sobie nic nie miaalam, zadnego ołowka a oni sami nie postarali się o to, zeby dac sprzed do rysowania. -
7. Można było pograć na PS2 i tam w inne gierki, bylo karaoke. +
8. Ładne plakietki intytyfikacyjne (wiem, ze napisalam) +
9. Chyba z tego co zauważylam nie było zadnych nagród. -
poza tym, Coldsplay mial byc o 13 po 13... a byl przed 18. Oo. Mieli cos ze sprzetem -

Moja ocena : hmm to moj pierwszy konwet ^^'' było dziwnie, nawet moi znajomi mowili, ze ten konwet akurat jest "z dupy".
wiec ocena 4

to tyle, pewnie oczyms jeszcze zapomnialam.

Ej Milla ty byłas na konwecie? bo widzialam jakąś tepiare z mamą. Mama miala czarne długie wlosy troche poza ramiona i miala okulary xD

no ja tez bylam i organizacja byla do bani, ale mi sie w miare podobalo, najfajniesze byly panele - zarabisci ludzie je prowadzili, strasznie ciekawie opowiadali - pod tym wzgledem w deche

P.S. nie Coldsplay, bo to taki zespół tylko COSPLAY (od costume play) :)

Hehe to Chyba nie ma tak bardzo wiele czego zalować;)