Forum Wszystko o Anime Strona Główna
Autor Wiadomość
<    nasza twórczość.   ~   Sesja 1-1
Góral
PostWysłany: Sob 22:11, 01 Gru 2007 
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3


Pisze właśnie z jednym z kumpli w grze sesje, pomyślałem że może ją tu wkleję, jeśli komuś podoba się taka zabawa zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych]
W grze nie prowadzi się tylko sesji ale także własną postać, dla fanów RPG wyśmienite miejsce :) Zapraszam, a teraz sesja (w trakcie)
Ja - Kaori
On - Vel

*Noc. Deszczowa, mroczna i niebezpieczna noc. Na ostatnim pietrze kościelnej wieży stała dziewczyna, uciekała ona przed jakimś zbirem. Walczyła z nim ale okazał się o wiele silniejszy i sprytniejszy. Ona stanęła w oknie gotowa do skoku. On zbliżył się do niej z mieczem w ręku*
-Już nie masz gdzie uciec. Gdzie teraz pobiegniesz, skoczysz??
*Raz, dwa i trzy. Po chwili trzy noże zatopiły się w głowie napastnika. Jednak noże przyleciały z jej prawej strony*
-Cha cha cha!! Jestem wampirem, to mi nic nie...
*Po chwili urwał i się spalił. Zza rogu wyszedł wampir w czarno czerwonym płaszczu. Był on blady acz bardzo ładny, wyglądał młodo, elfie uszy, mleczne włosy do ramion*
-...zrobi?? To jest srebro. Nic ci nie jest??
*Zapytał dziewczyny i podniósł trzy noże, wpierw zakładając na ręce skórzane rękawice*

Nie, myślę że nie *wstała po czym znowu upadła na ziemię łapiąc się za buta* Chyba... chyba skręciłam kostkę... *Odparła po czym dopiero teraz zdała sobie sprawę z tego że rozmawia z uzbrojonym wampirem który właśnie zabił jednego ze swych pobratymców. Wystraszyła się aczkolwiek zapytała go, gdyż nie miała możliwości ucieczki* Kim jesteś, dlaczego mi pomogłeś i skąd wiedziałeś że tu jestem?? Śledziłeś mnie?? Bo jeśli tak to zapewne tylko w jednym celu *Ostatnie zdanie powiedziała pod nosem po czym odsunęła się kawałek od nieznajomego*

Jestem Vel, pomogłem ci bo ten pan który się tu, yyy, "sypie" nie potrafi korzystać ze swego daru, wiedziałem że ktoś tu jest i to nie koniecznie ty, nie wiedziałem że tu jesteś i nie śledziłem ciebie tylko jego. No dobra, mogę ci pomóc i twą kostką się zająć. Przyjmiesz pomoc czy nie?? I nie martw się, może i jestem wampirem ale krwi nie pijam.

*Vel nie wydał jej się podejrzany, aczkolwiek stwierdzenie iż nie pije krwi bardzo ją zdziwiło, mimo tego, nie widząc żadnego innego rozwiązania odparła* Ja jestem Kaori *uśmiechnęła się do niego* No dobrze, chyba nie mam wyboru muszę ci zaufać *po czym wstała utrzymując się na jednej nodze*

Nie musisz, mógł bym cię tu zostawić, Chociaż nie, zaraz bym wrócił, nie mogę cię w takim stanie zostawić. Pomogę ci. *podszedł do niej*Pozwolę sobie*złapał ją mocno i na swoje plecy przemieścił*Teraz się mocno trzymaj, ale bądź spokojna, potrafię skakać.*cofnął się i wziął rozpęd prosto na miejsce w którym powinno być okno, mocną ją trzymał by nic się jej nie stało*

*Po chwili byli już w powietrzu wysoko nad ziemią. Kaori zaczęła w myślach panikować, nie okazując żadnych emocji na zewnątrz, zamknęła tylko oczy i czuła jak zimne podmuchy wiatru z deszczem uderzają w nią tak że w przeciągu kilku sekund była już cała mokra*

*Kiedy otworzyła oczy była już nad jeziorem, dalej na jego plecach. On podszedł do dębu rosnącego przy brzegu i wymówił coś jak "oteworezi sife". W ziemi ukazała się dziura, wszedł do niej uważając by jej się nic nie stało. Ona zobaczyła sporą grotę, kawałek dalej przy ścianie paliło się ognisko, zdjął ją z pleców i wziął na ramiona, po czym podszedł do ogniska i ja przy nim usadził*Poczekaj, za chwilę przyjdę.*poszedł w ciemną stronę jaskini zostawiając ją przy cieplutkim ognisku*

*Dziewczyna znalazła się teraz w miejscu którego nie znała. Nagle strach powrócił, nie wiedziała co ma robić.* Spokojnie, wszystko będzie dobrze, on nic ci nie zrobi * zaczęła mówić sama do siebie. Po chwili trochę się uspokoiła i zaczęła rozglądać się po grocie. Była ona dość przestronna. Duża ilość mebli wypełniała pustkę i było tu całkiem przyjemnie* Musi tu mieszkać *Mruknęła pod nosem przysuwając się do ogniska*
*Po 30 minutach była już sucha, nagle usłyszała że ktoś idzie, to Vel szedł niosąc coś sporego*


Zapakowałem do kuferka kilka rzeczy*powiedział, podszedł do niej, położył kuferek, otworzył i wziął książkę o pierwszej pomocy*Mogę nogę, tą z chorą kostką, sprawne ręka i kilka ziółek na pewno pomogą.*uśmiechnął się do niej ciepło*

*Zdjęła buta z nogi i wystawiła ją w stronę wampira. Ten zaczął ją delikatnie bandażować tak że Kaori poczuła się bezpiecznie. Po chwili noga była już obwinięta bandażem* Dziękuję *odparła po czym jej brzuch zaburczał a ona schyliła głowę ze wstydu i zarumieniła się lekko*

Spokojnie, o tym też pomyślałem. Co wolisz, kurczaka czy indyka??*zostawił już jej nogę delikatnie odkładając ją na ziemię, ruszył do kuferka i wyjął duży słoik z zupą, wyczarował dwa talerze i dwie łyżki* Pomidorowa, ale najpierw trzeba odgrzać. No chyba że nie chcesz?? A z resztą ja sobie zjem.*cały czas słychać było troskę w jego głosie, chciał dla niej jak najlepiej, ona tylko patrzyła jak biega w tą i z powrotem żeby jej pomóc*

*Dziewczyna o dziwo zauważyła że jak na wampira jest on bardzo opiekuńczy* Kurczak *Powiedziała krótko i nie wybrzydzając wzięła talerz zupy i zaczęła szybko jeść. Po skończonym posiłku, zadała mu pytanie które dręczyło ją cały czas* Chciała bym Cię o coś zapytać, co miałeś na myśli mówiąc że nie pijasz krwi?? *zrobiła zdziwioną minę* przecież jesteś wampirem, taka twoja natura.

Tak więc jestem jakimś dziwnym wampirem. Raz piłem i się prawie porzygałem, owszem czasem mam ochotę zatopić kły w szyi ale tylko jak jestem blisko kobiety, bardzo, ale i tak tego nie robię. Po prostu nie lubię tego, i jakoś mi się nigdy nie chce kogoś pogryźć.*mówiąc to obtoczył kilka kawałków kurczaka w panierce i rzucił na patelnię z rozpuszczonym masłem*Niech się smaży. No dobra*usiadł obok niej*Co on ci chciał zrobić??

Więc to było tak *Powiedziała po czym zaczęła opowiadać*
Jak co wieczór siedziałam w Tawernie razem z moimi przyjaciółmi. Po kilku godzinach gdy moi towarzysze zaczęli powoli wracać do domu, więc ja także postanowiłam już pójść jako że byłam trochę zmęczona. Do domu szłam zupełnie sama gdyż mieszkam po innej stronie miasta niż moi znajomi, po chwili zorientowałam się że ktoś się za mną skrada. Obróciłam się, nikogo jednak za mną nie było. Przyśpieszyłam kroku i gdy w oddali widziałam już moją chatę, naprzeciw mnie wyskoczył wampir. Jego oczy połyskiwały czerwienią a od jego zakrwawionych zębów odbijało się światło księżyca, szybko zawróciłam i zaczęłam uciekać. W oddali zobaczyłam kościół, myślałam że nie odważy się on za mną tam wejść... myliłam się. Po wejściu do kościoła skierowałam się na schody do jednej z wieżyczek, schody były bardzo strome więc potknęłam się kilka razy i o mało mnie nie złapał. To chyba właśnie w tedy skręciłam kostkę. Wbiegłam na górę i zobaczyłam że nie ma innej drogi ucieczki, pozostał mi tylko skok z okna, z nikłą nadzieją że przeżyję lub walka z o wiele silniejszym wampirem. I w tedy ktoś wbił mu 3 sztylety w głowę. Dalszy ciąg historii już nasz. *skończyła i czekała na reakcje Vel'a*

A ja sobie siedziałem w tym kościele, widząc was ruszyłem na górę innej wieżyczki, przeskoczyłem na tą na której byliście i ... dalej też już znasz. Kurczak chyba gotowy.*sprawdził odgryzając kawałek swojej porcji*tak już dobry*nałożył na talerze i jeden podał Kaori*smacznego, myślę że będzie ci smakować, sam robiłem panierkę, według jednego ze starożytnych przepisów Gekonów.

*Ciekawa smaku kurczaka ugryzła kawałek. Smakował znakomicie, jeszcze nigdy nie jadła tak smacznego kurczaka* Bardzo dobry, naprawdę *uśmiechnęła się i po chwili wróciła do posiłku*

Cieszę się że ci smakuje. Mam jedno pytanko. Jesteś w mieście od nie dawna?? Nie widziałem cię wcześniej, a zwracam uwagę na piękne kobiety.

*Nie zwracając uwagi na ostatnie zdanie odpowiedziała* Nie jestem stąd, przyjechałam tu 2 tygodnie temu w poszukiwaniu pracy, jak dotąd udało mi się znaleźć tu kilku starych znajomych oraz jeden z mężczyzn użycza mi pokoju za darmo, nie wiem z resztą czemu nie chce zapłaty, tłumaczy się tym że szuka przyjaciół, ale nie ważne... w każdym razie nadal szukam pracy *zaczęła się zastanawiać jakie zadać mu pytanie* Może ty mi opowiedz coś o sobie, jesteś w końcu dość nie powtarzalnym wampirem.

Może i masz rację, ale co mam powiedzieć??*zapytał cały czas zajadając się kurczakiem*Jestem tu dłuższy czas, moje życie to jedno wielkie gó...jest do kitu. Mam ty kilku piętrową grotę, mam dwa zwierzątka...no trzy, zajmuje się magią, i to bardzo dobrze, troszkę macham mieczem, ale tylko do obrony....innych, do tego zajmuje się archeologią i kucharstwem nawet. Co mam powiedzieć?? A jeśli chodzi o pracę, to zrób se hutę ale tylko do wytopu najprymitywniejszych sztabek, dużo można na tym zarobić. Potem szukasz ludzi którzy akurat potrzebują takich sztabek i im je wytapiasz za minimum 100 sztuk złota od jednej."

C.D.N


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Wszystko o Anime Strona Główna  ~  nasza twórczość.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach